Geoblog.pl    masz666    Podróże    Kirgistan i Asia Trip 2009    No i juz na miejscu...
Zwiń mapę
2009
31
sty

No i juz na miejscu...

 
Kirgistan
Kirgistan, Bishkek
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4379 km
 
Dzieс V (31.01.09)

Oczywiњcie zaspaіem na pierwsze w ogole zajecia. Pocieszam siк myњl№ їe i tak nie chciaіem na nie chodzic... „matematyczne podstawy” czegoњ tam.. nie brzmi zachкcaj№co. Po dotarciu ok 14 na uniwerek ustalilismy z Ank№ na co chcemy chodziж, a na co nie tak wiкc bкdzie to 7 przedmiotуw moїe 8 jeњli spodobaj№ mi siк zajкcia z jкzyka kirgiskiego. Pani opiekun roku poznaіa nas z nasz№ grup№. Strasznie sympatyczni ludzie. Ania na wstкpie im powiedziaіa їe nie musz№ nas oprowadzaж, lecz ja w porк siк zorientowaіem i chc№c ratowaж sytuacje wypaliіem їe ja chcк siк z nimi przejњж np. na jakieњ piwko:) tak wiкc przyszliњmy po nich po zajкciach i wyszliњmy siк przejњж pogadaж i skoсczyіo siк na umуwieniu we wtorek do teatru (w ogуle nie braіem pod uwagк takiej mozliwoњci... moїe jednak zajкcia z Zulfij№ miaіy jakiњ sens:) pуџniej juї byіa tylko znowu wizyta w kafei internetowej chat z moj№ Basic№, niespodziewany telefon od Micha, parк maili i wsjo. Ahh zapomnialbym wspomnieж o mojej wczorajszej pomocy jakiemuњ gіoduj№cemu, tak byіo mi go їal їe kupiіem mu hamburgera, nie mogіem sobie zjeњж spokojnie swojego wiedz№c їe odmуwiіem komuњ kto mуgіbyж rzeczywiњcie 10 razy gіodniejszy ode mnie(a na takiego wygl№daі ten chіopak). Natomiast dziњ juї nie daіem pieniкdzy goњciowi ktуry do mnie podszedі bo byі ewidentnie pijany i chcial tylko pieni№dze, w ogуle jaіmuzna to strasznie zіa rzecz. No nic teraz pozostaje mi napisaж zalegіego maila do prof. Gawкckiego i iњж spaж.

Dzieс VI (1.02.09)

Caі№ niedziele siк przenudziіem, wstaіem ok 13.00 napisaіem maile i poszedіem je wysіaж, po drodze zjadіem obiad w przybytku bliїej nieokreњlonym (samoobsіugowy bar mleczny) kupiіem sobie wyњmienit№ pizze za 37 somуw, tyle їe pуџniej okazaіo siк їe jeden kawaіek pizzy tyle kosztuje, a їe caіoњж ma 4 kawaіki to przez tyle trzeba to przemnoїyж. W drodze powrotnej podszedіem jeszcze do cerkwi zobaczyж jak maj№ rozpisane msze, nie mog№c rozczytaж wszedіem do њrodka i akurat natrafiіem na jedn№ z nich. Wieczorem byіy filmy, piwko i wyprawa po dwie sztuki tualetnuju bumagu.

Dzieс VII (02.02.09)

Dziњ z rana (tzn koіo 12.00) poszliњmy na uniwersytet tam dogadaliњmy do koсca wiкkszoњж naszych spraw. Mieliњmy teї odebraж nasze legitymacje, niestety zapomnieliњmy. Poczekaliњmy do 14.00 poniewaї wtedy miaі wolny czas facet od spraw miкdzynarodowych i pojechaliњmy siк zarejestrowaж. Teraz pozostaje nam tylko juї zameldowanie i wszystkie formalnoњci mamy z gіowy. Mieliњmy teї okazjк sporo sobie porozmawiaж z jednym z chіopakуw od nas z grupy Radjivem, poniewaї bкdzie ona zastкpowaі obecnego koordynatora od spraw miкdzynarodowych, ktуry wyjeїdїa do Czech. Sporo nam opowiedziaі o mieњcie i o Kirgistanie (choж bez jakiњ nowoњci, jeњli juї to tіumacz№c parк rzeczy). Okazaіo siк їe w zeszіym roku teї byі na Erasmusie w Brukseli przez 10 miesiкcy. Ok 17.00 trafiliњmy do domu i do 22.00 siк zdrzemn№іem. A teraz w zasadzie nic ciekawego siк nie zdarzyіo i znуw idк spaж.

Dzieс VIII (03.02.09)

Wczoraj w zasadzie nic siк nie wydarzyіo. Poza tym їe myњlaіem, їe przyjedzie Gaetan. Jakoњ dziwnie mi siк spaіo. Obudziіem siк ok 6.00 poniewaї wydawaіo mi siк, їe ktoњ pukaі. Dobrze, їe nie pokwapiіem siк otworzyж, bo albo to byі jakiњ gіupi їart, albo przesіyszenie, gdyї rano okazaіo siк, їe nasz belg przyjedzie jutro(czyli dziњ). Moim jedynym wczorajszym osi№gnieciem, poza odpisaniem na 2 maile, byіo odkrycie po 2 latach posiadania rozmуwek „ponsa” їe zostaіy one napisane przez moj№ byіo nauczycielkк rosyjskiego. Jakie to їycie jest dla mnie okrutne, dlaczego urodzilem siк taki niespostrzegawczy... nie wiem. Њnieg zacz№і padaж. Aha i byliњmy w teatrze na miіym przedstawieniu... pierwsze znajomoњci nawi№zane:)

Dzieс IX (04.02.09)

Dziњ rano, w zasadzie o 11.00, obudziіa mnie Anka, a pуџniej przyszedі Gaetan. No nareszcie siк poznaliњmy. W miкdzyczasie umyіem podіogi w caіym moim mini mieszkaniu i sprawdziіem pogodк, zapowiadaіo siк њnieїnie, aczkolwiek po naszym wyjњciu 2 godziny pуџniej, byіo raczej bіotniњcie. Swoje pierwsze kroki skierowaliњmy na nasz Uniwersytet, co by doprowadziж naszego belga do rektoratu i aby zaіatwiж swoje rzeczy zwi№zane z learning agreement'ami. Po paru kosmetycznych poprawkach zostawiliњmy wszystko Jazguli do podpisania i wysіania... czekamy juї na pieni№dze. Na stoіуwkк wpadliњmy na maіe њniadanko i poszliњmy na do CUMu rozmienic pieni№dze i kupiж kartк sim, sіuchawki(ktуrych nie dostaliњmy) i mapк. Po drodze zgubiliњmy Ankк. Przystanek w Fat Boys (kiepski lokal) sok pomaraсczowy i dalej w drogк do beta store'u po jakieњ produkty spoїywcze. Wieczorem wypeіnianie dokumentуw, obijanie i kolacja, spanie. Jutro wstajemy o 8.00. Oczywiњcie.... jeszcze tylko budzik.

Dzieс X (05.02.09)

Pobudka ... uff... spojrzenie na zegarek 9.39... k...wa! Wiedziaіem zaspaliњmy ale nic, najwyїej nie pуjdк z Gaetanem na Uniwerek. W zasadzie nic ciekawego siк nie wydarzyіo. Spotkaliњmy siк z Goњk№ oddaж jej klucz i przyobiecaliњmy sobie wyjњcie na piwo jak upora siк ze swoj№ przeprowadzk№ i rzeczami na zajкcia. Droga w jedn№ stronк zajкіa nam jakieњ 40 min. a po drodze znaleџliњmy na prospekcie mira 2 polskie sklepy, wiкc zamierzam siк tam udaж, jak doprowadze do koсca wszystkie moje bieї№ce sprawy. Wieczorem obgadaliњmy sprawy netu poniewaї Gaetan znalazі moїliwoњж podі№czenia bezprzewodowego netu.

Dzieс XI (06.02.09)

Z ranka skierowaliњmy siк na Oszski bazar, na ktуrym moїna znaleџж prawie wszystko, gіуwnie specjalizuje siк w jedzenie tak wiкc pokupowaliњmy za jakieњ 3 dolki peіno saіatek i makaron postanawi№j№c zrobiж pуџniej zupe (w zasadzie wyszіa kiepska, ale liczyіa siк inicjatywa i idea:) Pуџniej standardowo zgubiliњmy Ankк, ktуra odnalazіa siк dopiero w akademiku. Wizyta na Uniwerku, w ambasadzie RFN i sklep nexi, niestety telefon-modem nie bкdzie dziaіaі w europejskiej sieci gsm, wiкc musimy znaleџж inne rozwi№zanie. Szybkie jedzenie na mieњcie i biegiem na zajкcia. Pan wykіadowca to miіy rosjanin i jak kaїdy miіy rosjanin maj№cy kontakt z polakiem zaznacza, їe uwielbia Anne German:). Zapraszaі nas na pokazy filmуw i przegl№d muzyki jazzowej na pocz№tku maj№. Z zajкж zrozumiaіem tyle їe za 2 tyg, trzeba bкdzie oddac jak№њ pracк. Wieczorem zrobiliњmy zupe, ktуra nie miaіa smaku i wypiliњmy nasze piwo szachtarskoje.


Dzieс XII (07.02.09)

4 h zajкж od rana. Pуџniej maіe zwiedzanko razem z pani№ Nazgulyom i jej bratem Azylem. Wspуlny obiad w restauracji, w ktуrej nadziaіem siк na lokany napitek zwany nie pamiкtam jak (ale na przyszіoњж bкdк musiaі byж ostroїniejszy przy zamawianiu). Po obiedzie pojechaliњmy na poіudniowe obrzeїa miasta, w stronк doliny Ala archaa. Zwiedziliњmy lokaln№ i chyba najdroїsz№ stadninк koni, wraz z oњrodkiem otdycha oryginalnie nazwanym „health club”. Dziкki ulotkom, ktуre dostaliњmy dowiedzieliњmy siк, їe wіaњcicielem jest prezydent federacji zrzeszaj№cej turoperatorуw. Po powrocie zdrzemn№іem siк. Obudziіa mnie Anka ktуra chciaіa abym nagraі jej jak№њ pіytк z angielsk№ bajk№ dla Kirgizki, ktуra poprosiіa j№ wczoraj o naukк angielskiego. Pуџniej byіa wyprawa do Internet Klubu. W drodze powrotnej przygl№dn№іem siк temu co zauwaїyіem za pierwszym razem, tzn. grupce ludzi osіoniкtych њmietnikami i ogrzewaj№cych siк przy ognisku, a byіo moїe 20 metrуw od skrzyїowania Manasa z Czui, czyli 2 najwiкkszych ulic w mieњcie. Sam nie wiem jeszcze co o tym myњleж, dziњ wcale nie byі najzimniejszy dzieс i zdarzyіo mi siк widzieж coњ takiego po raz pierwszy. S№dzк, їe nie jest to czкsty widok. Zobaczymy co wydarzy siк jutro.

Dzieс XVI (11.02.09)

Przez ostatnie parк dni nie miaіem jakoњ czasu usi№њж i napisaж mojego maіego sprawozdania z naszych poczynaс w Biszkeku. Teraz postanowiіem zebraж siк i napisaж skrуcon№ wersjк tego co przytrafiіo mi siк przez ostatnie 4 dni. Tak wiкc nie jestem do koсca zadowolony z mojego progresu zwi№zanego z rosyjskim, choж z dnia na dzieс zmienia siк to na lepsze to uwaїam, їe muszк wystawiж siк na wiкkszy kontakt, z tym jкzykiem. Wczoraj tj. we wtorek (10.02.09) poszliњmy z Gaetanem zapisaж siк na siіownie. Mieliњmy zapіaciж niejakiemu Alekowi. Gdy przyszliњmy na miejsce okazaіo siк, їe mieszka on na zapleczu naszej podziemnej, archaicznej siіowni, i takteї nas przyj№і, w zasadzie to 2 жwicz№cych kirgizуw pokierowaіo nas do niego i gdy weszlismy, facet leїaі w іуїku znajduj№cym siк w zatкchіym ciemnym 1 pokojowym zapleczu przerobionym na kawalerkк z maіymi pretensjami do mody, a sam Alek raczyі nas przywitaж: ???????? ???, ???????? ??????, po czym wspi№іem siк na wyїyny dyplomacji odpowiadaj№c mu їe ?????? ????? ????????, ? ???????? ???????????.... poszedі na to, aczkolwiek pieni№dze dostanie nie dziњ a jutro. Dziњ zaczepiіa mnie teї Jazgulya, pytaj№ca o Basiк czy nadal jest zainteresowana prepodawaniem angielskiego, wiкc liczк, їe uda siк zaіatwiж jak№њ ciekaw№ praktykк u nas na Uniwerku.
Z mniej waїnych osi№gniкж to nauczyіem siк doіadowywaж telefon przez specjalne maszyny (jedna stoi u nas na KEU). Pierwsze braki w dostawie wody rуwnieї zdarzyіy siк dziњ, na szczкњcie tylko na 2-3h wiкc obyіo siк bez ofiar. Nasze zajкcia z Rosyjskiego zapowiadaj№ siк bardzo obiecuj№co, pani Saіtanat jest bardzo miіa i rzeczowa, w ogуle zajкcia w 2 osobowej grupie s№ o wiele lepsze niї w 15 os. u Zofii. Nadal nie њci№gn№іem sobie programu Pixresizer i nie mogк powrzucaж їadnych zdjкж na neta. No i od tygodnia mieliњmy tu wszystkie rodzaje pogody, poczynaj№c od њniezycy, przechodz№c przez oberwanie chmury i straszn№ ulewк, aї po dzisiejszy piкkny i ciepіy dzieс ok 10 *C. Jutro o 10.00 rano mamy meeting z pani№ komendantk№ z akademika, nie wiem o co chodzi, ale chyba pora rozgl№daж siк za wіasnym mieszkaniem...

Dzieс XVIII (13.02.09)

Dziњ zdecydowanie najgorszy ze wszystkich dzieс mojego pobytu tutaj, a to ze wzglкdu, їe wydaіem ostatnie swoje oszczкdnoњci, a stypendium nie wpіynкіo, na konto. Sam nie wiem co mam robiж? Ania dostaіa pieni№dze juї 3 dni temu, a ja nic, їyjк za poїyczone, odpowiedzi nie dostaіem... a jutro jest sobota i zaprosiliњmy ludzi od nas z roku a ja jestem nie „њmierdzк groszem” :( Zacz№іem siк zastanawiaж czy podaіem poprawnie konto i czy nie byіo podobnie jak z wypіat№ z empiku, ale dobrze pamiкtam їe pisaіem numer swojego konta z umowy. Bкdк sprawdzaі jeszcze jutro i czekaі na odpowiedџ z Brukseli, ktуra i tak pewnie nadejdzie w poniedziaіek. Istnieje jeszcze jedna moїliwoњж, ktуra zdenerwowaіa by mnie najbardziej, mianowicie nie miaіem piecz№tki dr. Hadaњ, ale dostaіa ona skan mojego learning agreament'u na ktуrym miaіa j№ przystawiж i posіaж dalej ale jeszcze tego nie zrobiіa, co zaowocowaіo nie wpіyniкciem tych pieniкdzy na moje konto. Reszta nieprzyjemnoњci wynikіa mniej wiкcej z tej wіaњnie przyczyny, moїe poza zatrzymaniem nas przez milicje, ktуre zamienilo siк koniec koсcуw i tak w miі№ pogawкdkк... plus ciekawa rada dana na odchodnym od jednego z panуw (w zasadzie chіopakуw w naszym wieku) „jesli was spraszyt kakoj-to milicjoner skaїyjtie mu idti ty na hui ja iz polszy” tak wiкc tym wieczornym ostrzeїeniem przez milicjanta przed milicj№ zakoсczyіem swуj dzieс, a jutro walentynki... muszк coњ іadnego mojej Basi napisaж:)

Dzieс XX (15.02.09)

Dzisiejszy dzieс musiaіem w caіoњci poњwiкciж na leczenie kaca po wczorajszym piciu. W zasadzie nie wypiіem wiкkszych iloњci alkoholu tyle їe wуdka raczej gorszego sortu byіa, a i mieszanka z piwem i paleniem jest bardzo skuteczna na problemy ze њwiadomoњci№. Po spotkaniu z naszymi studentami trafiіem na kolejna imprezк tym razem z moim belgijskim koleg№. W zasadzie nigdy bym tam nie trafiі jeњliby moja grupa mnie nie rozczarowaіa i wypiіa ze mn№. No, ale staіo siк inaczej. Dziewczyna, ktуr№ poznaі Gaetan jest znajom№, znajomego jego matki (o ile dobrze zrozumiaіem). Po 30 min w klubie teqila bar (lub jakkolwiek), ktуry byі podziemiach tak skryty, їe z zewn№trz wygl№da to jak wejњcie do jakiegoњ maleсkiego garaїu, a w њrodku znajdujesz siк w zupeіnie innym, nowoczesnym klubie. Aaaa w ogуle pierwszy raz zdarzyіo mi siк byж w lokalu z wіasn№ flaszk№ wуdki. Po wyjњciu spotkaliњmy jeszcze 3 goњci ktуrzy z nami poszli, do Aidaj kanadyjczyk, amerykanin i iraсczyk plus nasza dwуjka ze starego kontynentu co dawaіo і№cznie 6 osуb, kaїda z innego kraju. Ja wyci№gn№іem nasz№ butelkк a Ajdaj z 10g palenia, byіo њmiesznie... do tego stopnia їe jak po 2h zmyliњmy siк do chaty to prawie drugie tyle іaziliњmy szukaj№c drogi po nie oњwietlonych ulicach, gdzie kaїdy nas kierowaі w inna stronк ostrzegaj№c przed bandytami. Koniec koсcуw podrzuciі nas jakiњ facet, ktуrego wczeњniej pytaіem o drogк (ale to mi powiedziaі dopiero dziњ Gaetan). Dzisiejszego dnia obudziі mnie telefon og Aguaji (dziewczyny od nas ze studiуw) їe bкdzie za 10 minut z siostr№, na pocz№tku, w ogуle nie zajarzyіem dopiero pуџniej sobie przypomniaіem, їe przecieї Anka siк z ni№ umawiaіa.. a jako їe nie ma telefonu jak my, a tylko ja mуwiк z naszej dwуjki posiadaj№cej telefony po rosyjsku, wiкc padіo na mnie. Poszliњmy na spacer... po drodze dowiedzieliњmy siк wielu poїytecznych rzeczy(no przynajmniej ja) juї wiem jakie owoce rosn№ w Kirgistenie, prуbowaіem kuragi teї.(bardzo podobne do Moreli). Wieczorem umуwiіem siк z Gaetanem, na maі№ przebieїkк, ktуr№ o maіo nie przypіaciіem їyciem, wypluwaj№c prawie pіuca (przyznaж muszк, їe siіy chіopak nie ma ale wytrzymaіoњж znacznie lepsza niї moja). W drodze powrotnej, byliњmy w kafejce przejrzaіem maile od Basi i Carlosa. Odpisaіem swojemu Basiowemu Sіoneczku. Prуbowaіem siк dodzwoniж, niestety gіucho, wiкc zadzwoniіem i gadaіem z Tomusiem. Przyjemnie byіo usіyszeж gіos starego przyjaciela.


Dzieс XXV (20.02.09)

Dziњ mieliњmy nieprzyemna sytuacje poniewaї byliњmy w pubie „bitly”nazwa pochodzi od The Beatles. Bylo przyjemnie do czasu kiedy nie zaczeliњmy siк zbieraж, poniewaї Buruіa (koleїanka Gosi) zorientowaіa siк, їe nie moїe znaleџж swojej torebki! Okazaіo siк, їe j№ okradli! Na szczкњcie nie miaіa tam їadnych dokumentуw tylko troszeczke pieniкdzy i klucz do domu. Zdecydowaіa siк їe dzwonimy na milicje. W miкdzyczasie zaczepiі mnie jeden z pij№cych klientуw mуwi№c їe on jest milicjantem pokazuj№c dokument i ї№daj№c mojego. Pokazaіem mu moj№ legitymacjк studenck№, stwierdziі їe to ja jestem zіodziejem i jedziemy na komisariat! Oczywiњcie siк nie zgodziіem w miкdzyczasie dostaliњmy sms'a z numeru Buruіy їe torebka zostaіa ukradziona, pieni№dze i telefon wziкte a reszta wyrzucona gdzieњ... prуbowaliњmy wszelkich њrodkуw aby wytіumaczyж sytuacjк, jednak nic nie przynosiіo skutku! Byіem winny i tyle. Przy czym milicjant milion razy pytaі mnie o imiк i czy Buruіa jest moj№ dziewczyn№, na co mu zgodnie z prawda odpowiadaіem, їe moja dziewczyna m na imiк Baisa i mieszka w Polsce. W pewnym momencie zacz№і j№ wyzywaж od ... najgorszych i caіy czas mуwiі їe ona jest moj№ dziewczyn№ na co ja mu zaprzecz№іem i poprosilem o dokument jeњli nie chce mi oddaж mojego, na co on stwierdziі їe jeїeli mu napisze, їe Buruіa nie jest moj№ dziewczyna on odda mi mуj dokument. Napisaіem mu, jednak to go nie zadowoliіo i zaїyczyі sobie innych dokumentуw i їe mi ich nie odda na co mu odmуwiіem zrobiі siк nie miіy dla mnie, zacz№і mnie wyzywaж od ku... њmie... itp. Na co mu odpowiadaіem їe skoro jemu wolno tak mnie nazywaж to sam musiaіbyж tak nazywany i to pewnie jest w jego dokumentach i siк wstydzi... zacz№і siк rzucaж! Koniec, koсcуw wyszliњmy po taksi do akademika i pieprz№c juї moj№ legitymacje, bo poza imieniem tam nic nie ma, no facet ktуry byі razem z nim oddaі mi j№ tіumacz№c їe koleїanka byіa niegrzeczna (co byіo oczywist№ bzdur№!). Gdy wsiadaliњmy od taksуwki spity milicjant rzuciі siк na mnie pytaj№c „Dajesz dengi?” odpowiedziaіem mu їe „pіocho ponimaju” i nie wiem o co mu chodzi na odchodnym przyzamykaniu drzwi, uderzyі mnie w twarz na szczкњcie tylko lekko, pozostawiaj№c maіego siniaka. Ta historia naprawdк mnie troszkк przeraziіa, poniewaї niczego nie moїna byж pewnym, a juї na pewno gdy masz kіopoty musisz polegac na sobie i znajomych nie na milicji, ktуra wiкcej problemуw tworzy niї ich rozwi№zuje...

Dzieс 27.02.09 - sorry ale juz przestalem liczyc...

Mija rуwno tydzieс od mojego ostatniego wpisu. Miesi№c tutaj min№і tak szybko wszystko nabraіo tempa, tylko kiedy przyjechaі Gaetan. Pomimo swojej pocz№tkowej podejrzliwoњci, szybko uznaіem go za osobк z ktуr№ znajdziemy wspуlny jкzyk. Po 4 tygodniach spкdzonych tutaj mogк њmiaіo stwierdziж, їe znamy juї tutaj sporo osуb, zaryzykujк nawet stwierdzenie, їe po powrocie z kilkoma bкdк utrzymywaі kontakt, jak np. z Buruі№, ktуra jest przesympatyczna i straasznie j№ lubiк. Dziewczyny przyjechaіy 3 dni nazad wiкc juї czekam tylko na Basiк. Mam nadziejк, їe po przyjeџdzie zaaklimatyzujк siк tu rуwnie szybko jak my. Historiк z milicjantem czy tez pracownikiem MVD postanowiіem zostawiж za sob№, nie miaіo to najmniejszego sensu a mogіoby siк skoсczyж dla mnie jeszcze wiкkszymi problemami (w koсcu maіy siniak to jeszcze nie tragedia, poza tym nic nie straciliњmy). Okazaіo siк, їe Justyna zmieniіa nr komorkowy i nie dostaіa smsуw od Baњki, tak wiкc czekaіy na mnie na lotnisku, aї siк wkurzyіy i przyjechaіy na miejsce taxom. Wczoraj zaprosiliњmy wszystkich do sauny z Gaetanem ale przyszіa tylko Ania i Buruіa, pуџniej wszyscy poszliњmy do nas do akademca i przy winku i wуdeczce miіo pogadaliњmy o їyciu. Koniec koсcуw na polu chwaіy pozostaіa ze mn№ tylko Monika, ktуra іoiіa prawie tyle co ja. W zwi№zku z wczorajszym piciem czujк siк delikatnie zmechacony, a musiaіem wstawac jeszcze rano wiкc juї w ogуle, zniszczenie nie znaіo granic. Choж pobudka byіa њrednio miіa i moje samo dzisiejsze samopoczucie jest kiepskie to w dobry nastrуj wprawia mnie myњl o naszym nowym mieszkaniu, ktуre obejrzeliњmy. Jest naprawdк њwietne i ma praktycznie wszystkie zalety, tzn speіnia kryteria: poіoїenia i odlegіoњci, pojemnoњci oraz jakoњci, przy czym cenowo wygl№da to tak samo jak miesiкczna opіata za akademik. A wieczorem idк spaж.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
mamsia
mamsia - 2009-03-04 19:51
czytałam z wielka ciekawością.Czekam na zdjęcia i ciąg dalszy.
 
Dziadek Adam
Dziadek Adam - 2009-03-05 13:04
Z wielka ciekawoscia przeczytalem calosc.Czekam nadalsze.Pozdrawiam Was wszystkich i prosze o rozwaznosc w Waszych rozrywkach w Kirgizji.
 
 
masz666
Marcin Szymanek
zwiedził 5.5% świata (11 państw)
Zasoby: 37 wpisów37 42 komentarze42 455 zdjęć455 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
01.06.2008 - 09.06.2008
 
 
27.01.2009 - 28.07.2009